martusia-truskafka

Jestem

ale mnie nie ma

Boli mnie

Choć nie czuję

Nie reaguję

mimo,że mówią do mnie

Nie odpowiadam

choć wypytują

Nie widzę ran

a jednak boli

Nie czuję bicia serca

choć je mam

Nie płyną łzy

choć płaczę

Nie wiem czym za moje cierpienia płacę...[?]

Będę miała naprawdę bardzo malutko czasu na prowadzenie tego bloga... :( przykro mi,ale dla mnie ważniejszy jest ten blog na blog.pl Dziękuję za wszystkie wpisy,cieszę się,że o mnie pamiętacie i mnie odwiedzacie...

W moim życiu stało się coś czego bym się nigdy nie spodziewała... :( To przykre,ale prawdziwe niestety...Czemu tak się dzieje? Myślałam,że on jest w porzątku a tu nagle takie wyznania : A potem to najgorsze,nie chcę o tym myśleć,ale naprawdę go lubię,teraz już będzie inaczej.Przecież on wie,że kocham mojego Króliczka to po co mi to mówił? Juz nie będzie między nami takiego dobrego kontaktu jak kiedyś...gdybym tylko mogła cofnąć czas,to byłoby teraz tak jak kiedyś,ale cóz stało się i on musi się z tym pogodzić,że kocham innego a jego traktuję tylko jak kolegę... :( To się nigdy nie zmieni,ale jednak źle się czuję :

No to jest mój pierwszy blog na blogi.pl ale mam nadzieje,że będzie odwiedzany. Założyłam go,ponieważ mój prawdziwy i najkochańszy blog na blog.pl nie działa coś się popsuło i nie mogę nic z nim zrobić :( Dletego ten posłuży mi za blog zastępczy...Booooziak :*